Muzyka

sobota, 1 lutego 2014

Rozdział 11

Francesca
Ocknełam się w nieznanym mi do tąd pokoju, była to sala szpitalna. Przy moim łóżku czuwał mój starszy brat - Luca. Gdy tylko zauważył że się obudziłam wybiegł z sali i po chwili wrócił z lekarzem. Lekarz przez chwilę mnie badał i zapisał coś na kartce.
-Panie doktorze, co mi jest? - zapytałam.
-Jest pani trochę odwodniona, dostała pani płyny.
-A kiedy będe mogła wyjść?
-Jak pani bardzo chce to nawet jeszcze dzisiaj.- Lekarz odpowiedział i poszedł. Zostaliśmy sami w białej sali.
-Luca ile spałam?
-Dwa dni.
-Cały czas przy mnie siedzisz?
-Tak.
-Luca, idź do domu, wyśpij się bo zaraz ja będe musiała się o ciebie martwić.
-Martwiłem się o ciebie. Rodzice też wiedzą. Chcieli przylecieć tu z Włoch, ale powiedziałem im że nie muszą i że zadzwonisz jak się obudzisz.
-Dobra ty już idź bo zaraz sam będziesz tu leżał, a ja do nich zadzwonię.
Luca wyszedł z sali. Zauważyłam że mój telefon leży na stoliku, koło łóżka więc sięgnełam po niego i wybrałam numer mojej mamy.

*Rozmowa telefoniczna*
-Fran to ty?-zapytała zatroskana mama.
-Tak mamo, nic mi nie jest. Dzisiaj wychodzę.
-Dwa dni spałaś! Nie powinni cię zatrzymać na dłużej? Co za lekarze są w tej Argentynie?!
-Mamo naprawdę sie dobrze czuje. Jestem tylko trchę zmęczona.
-Kochanie jak chcesz możemy z tatą zaraz wsiąść w samolot i tam przyjechać.
-Nie mamo naprawdę nie trzeba. Muszę już kończyć bo zapłace za tą rozmowę jak za żyto. Pa
-Za zboże, Fraancesco. Pa kochanie. Pamiętaj w każdej chwili możemy z tatą przyjechać.
*Koniec rozmowy*

Po zakończeniu rozmowy napisałam sms-a do Marco. Biedaczek, pewnie się o mnie martwi.

*sms*
Cześć Marco! Możesz do mnie przyjść? Strasznie się nudzę. Dzisiaj mnie wypisują. Tęsknie. Francesca.

Marco
Właśnie byłem w studiu i rozmawiałem z Natalią, Leną, Camilą, Violą, Angie, Maxim i Leonem o Francesce gdy przyszedł do mnie sms.
-To od niej. Pisze że dzisiaj ją wypisują i chce żebym ją odwiedził.
-Czekajcie mam pomysł!-powiedział Maxi

Wiem że w ogóle nie wyszedł mi ten rodział, mało opisów i w ogóle, ale nie umiałam go inaczej napisać. Może jeszcze dzisiaj będzie kolejny rozdział.

czwartek, 30 stycznia 2014

Rozdział 10 <3

*W pokoju Violetty*

Violetta
Razem z Francescą siedziałyśmy w moim pokoju i gadałyśmy. Wcześniej Francesca zadzwoniła do domu gdzie telefon odebrał jej brat - Luca. Po opowiedzeniu całego zdarzenia oczywiście pozwolił jej zostać u Violi bo innego wyjścia jako tako niemiał.
-Violu, a tak w ogóle będziesz miała siostrzeńca czy siostrzenice? - zapytała Francesca.
-Wiesz nawet sama nie wiem. To wszystko tak szybko się wydarzyło że nawet zapomniałam się jej zapytać. Ale możemy zawołać Carmen i się jej zapytać bo ostatnio chyba jej się nudzi.- zaproponowałam
Faktycznie Carmen ostatnio się bardzo nudziło. Cały czas chodziła po domu bez więszego celu, z domu nie mogła wyjść bo zaraz ci faceci co czychają na każdy nasz ruch pod domem, rzucili by się na nią. Więc zawołaliśmy moją nowo poznaną siostre.

Carmen
Właśnie siedziałam w kuchni nudząc się gdy usłyszałam że dziewczyny mnie wołają. Weszłam ostrożnie po schodach na górę, przeszłam korytarzem i weszłam do pokoju dziewczyn.
-Usiądź z nami - zaproponowała Viola.
-Nie, dzięki dziewczyny, nie chcę wam przeszkadzać.
-No chodź Carmen. Przecież nie będziesz siedzieć sama i się nudzić.
Przyznałam Violi rację i usiadłam z nimi.
-To co będzie chłopak czy dziewczyna? - zapytała Francesca.
-Dziewczynka, ale nie mam pomysłu na imię...
-Ja mam pomysł Sofia - zawołała Francesca .
-Też mam! Carla! - zawołała Viola.
-Ale nie daliście mi dokończyć! Na dwa imiona! To będą bliźniaczki! A oba imiona mi się bardzo podobają! Więc będą Sofia i Carla. - oznajmiła przyszła matka. - Idę już spać dobranoc!
-My też już pójdziemy spać. Dobranoc.

*Następnego dnia*
Francesca
-Fran szybko bo zaraz się spóźnimy do studia. - pośpieszyła mnie przyjaciółka.
Jeszcze tylko napiłam się wody, już chciałam odłożyć szklankę i iść gdy nagle opadłam na ziemię i usłyszałam jak szklanka z której przed chwilą piłam się potłukła, a później film mi się urwał i nic więcej nie pamiętam.

Nowy rozdział MOŻE się pojawi jeszcze dzisiaj :-*

środa, 29 stycznia 2014

1000 wyświetleń!!!

Dziękuje wam za tysiąc wyświetleń! Nie sądziłam że ten blog będzie miał chociaż 50! Dziękuje że czytacie moje wypociny bo zaiste wkladam w to całe serce!

Liebster Blog Award

Wiem że dawno dostałam ta nominacje, ale na tablecie nie chciało mi się tego pisać, a dopiero teraz dostałam laptopa bo moja ciocia poszła na uczelnie :-)

Pytania: (http://11martinavioletta.blogspot.com/2014/01/moje-nominacje-do-lba.html)

1.Leon vs Diego?
Leon

2.Czy lubisz Ludmiłę?
Nie, nie lubię jej (tak wiem Wiki zabijesz mnie XD, zdecydowałam się na fioletową trumne :-) ).

3.Czy Marco pasuje to Fran?
Tak, to moja ulubiona para z Violetty.

4.W skali od 1-10 jakim jesteś V-lovers?
10000000

5.Lubisz styl Fran?
Tak, trochę nawet jest podobny do mojego bo uwielbiam sukienki :-)

6.Czy uważasz że Naty powinna się zadawać z Ludmiłą?
Myślę że nie, bo ona po prostu ją wykorzystuje, a Natalia to jedna z moich ulubionych postaci i uważam że powinna "lśnić własnym światłem" jak to było w piosence DJ-eja na pożegnanie studia.

7.Czy DJ dobrze zrobił robiąc filmik RAP LUDMI?
Myślę że tak i nie wiem czemu Ludmiła się tak na niego wkurzyła bo teraz dzięki niemu jest popularniejsza.

8.Kogo najbardziej lubisz z Violetty?
Mam 4 ulubione postacie Naty, Francesce, Lare i Elene

9.Czy Cami powinna być z Maxi?
Jestem bardziej za Naxi, niż za Caxi.

10.Czy lubisz tego bloga?
Nigdy go nie czytałam, ale myślę że niedługo go przeczytam.

11.Czy chcesz 4 sezon Violetty?
Tak chce 4, 5 i 10 też :-)

Blogi które nominuje:

1.http://zyjemy-jak-snimy-samotnie.blogspot.com/
2.http://violetta-moje-historie.blogspot.com/
3.http://violettastudio2.blogspot.com/
4.http://violettacastilo-opowiadania.blogspot.com/
5.http://story-violetta.blogspot.com/
6.http://opowiadamy-o-violetcie.blogspot.com/
7.http://magicznaprzyjazniludmiivioli.blogspot.com/
8.http://opowiadania-maxi.blogspot.com/
9.http://sekrety-violetty.blogspot.com/
10.http://violetta-moja-wersja.blogspot.com/2013/11/one-part-leonetta.html
11.http://violetta-moja-historia-wikra.blogspot.com/

Pytania do blogów:
1. Naxi czy Caxi?
2.Ile masz lat?
3.Jak zaczeła się twoja ,,Kariera bloggowa"?
4.Która wersja ,,Veni, Canta" (Ven y Canta)
a)


b)

  


c) 


5. Ulubiona para z Violetty?
6.Twoje marzenie?
7.Jakiego aktora z Violetty najbardziej lubisz?
8.Umiesz śpiewać?
9.Umiesz tańczyć?
10.Jesteś dobra w aktorstwie?
11.Plany na przyszłość?
   

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Ogłoszenie parafialne :-)

1.Chyba wracam do starego stylu pisania, bo w tym nie podoba mi się to że opisuje przktycznie tylko historie Violetty, a chciałam bym pisać o wszystkim, niestety ten styl mi tego nie ułatwia.

2.Teraz prawdopodobnie rozdziały będą się pojawiać częściej bo w domu w końcu mam internet. Oczywiście jeżeli nie będe wracał padnięta z szkoły :-)

Rozdział 9

Wracałam do domu i zastanawiałam się czemu Lena nie powiedziała mi o Angie i o mojej babci, ale po dłuższej chwili stwierdziłam że zrobiłam bym tak samo. Po prostu nie chciała mnie zranić. Nagle zauważyłam jak podbiega do mnie zadyszana Francesca z moim pamiętnikiem. Jak ja mogłam o nim zapomnieć?
-Dzięki Fran. Kochana jesteś - stwierdziłam.
Nawet nie zauważyłyśmy że jesteśmy już pod moim domem, ale nie było go w ogóle widać! Nagle rzuciła się na nas chmara dziennikarzy.
-Kim jest kobieta która od kilku dni mieszka w domu pani ojca? - zapytał pierwszy z dziennikarzy.
-Czy to jego dziewczyna? - zapytał drugi.
Wraz z Francescą przepchałyśmy się przez morze dziennikarzy i weszłyśmy do domu nie odpowiadając na żadne pytania.
-A jesteś Violu. Myślałem już że nigdy nie dostaniesz się do domu. Przekażę Oldze że Camila zostanie na noc bo chyba dzisiaj nie uda jej się wrócić. Tylko zadzwoń do swoich rodziców. - zadeklarował mój ojciec.
-Jestem Francesca - poprawiła go szybko Fran.
Razem z Fran poszłyśmy do salonu. Po chwili przyszła Carmen.
-Cześć dziewczyny! - przywitała się.
-Fran to jest Carmen, Carmen to jest Francesca. - przedstawiłam sobie dziewczyny.
-Aaaa...ty jesteś tą włoszką. Piacere di conosceri. - pochwaliła się swoim włoskim Carmen.
-Piacere mio- odpowiedziała włoszka.
-Carmen z kąd ty znasz włoski? Nigdy mi o tym nie mówiłaś. - zapytała zaciekawiona Violetta
-Pomijają ten fakt że się znamy dopiero kilka dnii? - odpowiedziała pytaniem na pytanie Carmen z lekkim uśmieszkiem. - Mieszkałam kiedyś w włoszech.

Wiem że miał być wczoraj, ale po napisaniu połowy rozdziału zrobiłam sobie przerwe podczas której przypomniało mi się że zapomniałam że miałam pisać o zupełnie czymś innym. Więc mi się odechciało bo musiałam pisać od początku rozdział. Oczywiście to by się nie wydarzyło gdyby  ktoś mi nie ukradł notatek... zastanowie się jeszcze kogo zabić, ale na razie wszystko wskazuje na moją siostrę. A więc - Emma wybieraj już sobie trumne!!! O:-)

Nowy wygląd

Hej! Jak wam się podoba nowy wygląd bloga? Jak wam się nie podoba piszcie, zawsze można go zmienić ;-)