Muzyka

sobota, 16 listopada 2013

Rozdział 4

-Violetta
Wróciłam do domu gdy tata rozmawiał z jakąś dziewczyną miała ok. 20 lat.
-Cześć tato!- przywitałam się - Co się stało? Jak weszłam ucichliście.
-Nic nic tylko ci się tak wydaje-powiedział tata. -Carmen idź już, później dokończymy rozmowę.
Gdy tajemnicza kobieta wyszła oskarżyłam tatę:
-A więc rozmawialiście.
-Nie nie, tak rozmawialiśmy ale tylko o interesach.
-Dobra i tak ci niewierze idę się przygotować bo wychodzę z dziewczynami.
Zdziwiłam się trochę że nie wypytywał się gdzie idziemy. Czy to przez tą dziewczynę?

-Francesca
Zorganizowaliśmy przyjęcie urodzinowe dla Violi u mnie w domu. Pewnie nic nie podejrzewa.
-Cii, Viola tu idzie.- powiedział Leon
Wszyscy się schowaliśmy a ja czekałam aż Viola zadzwoni. Gdy Viola weszła wszyscy krzyknęliśmy:
-Niespodzianka!!!
-Łał! Nie spodziewałam się tego.
-Przyznaj się domyślałaś się.-Powiedziała Camila.
-No dobra. Po tym jak Fran zostawiła mnie samą z Vale, a ona poszła z Marco do Resto zaczęłam cię domyślać.
-Masz rację kiepsko ukrywam różne rzeczy.
Razem bawiliśmy się aż jej tata po nią nie przyjechał.

-Lara
Gdy razem z Rosalią wracaliśmy z kina spotkałyśmy Leona.
-Leon gdzie byłeś?
-Na urodzinach u Violi.
-Ty nic tylko ta Viola. Kiedy dojdzie do ciebie że Jak nie będziesz ćwiczył wypadniesz z formy? Wisz co nie chce mi się z tobą gadać. Rosi idziemy.

-Violetta
Wróciliśmy z tatą do domu. Siedziała tam ta sama dziewczyna z którą tata rozmawiał rano.
-Violetta chce ci kogoś przedstawić. To jest Carmen to jest jak by ci to powiedzieć moja córka.
-Ale jak to?
-Twój..nasz tata dopiero niedawno się o mnie dowiedział, ja wiedziałam o nim całe życie ale nie miałam okazji się z nim spotkać.-Powiedziała Carmen.
-Tato to jest pewnie jakaś oszustka, która chce naszych pieniędzy!
-To prawda Violu. Ale to jeszcze nie wszystko Violu.
O co chodzi to jeszcze nie koniec o co jeszcze może chodzić?
-Ja jestem w ciąży.
Jak mogłam nie zauważyć tego wielkiego brzucha?

_________________________________________________________________

Dzisiaj nie napiszę opisu Carmen bo szczerze mi się nie chce. Napiszę go jutro.
Dzisiaj napisałam dłuższy rozdział mam nadzieje że uda mi się już zawsze takie długie pisać.
Wiem że trochę duż tych nieślubnych dzieci no ale to moja wyobraźnia. :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz